Końca (IP)świata nie będzie
Jeden w czytelników wrzucił w tekście komentarza link do całkiem świeżego artykułu z wp.pl: http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Zostal-tylko-tydzien-do-konca-internetu,wid,13068705,wiadomosc.html?ticaid=1bad1, w którym wieszczony jest rychły koniec świata jakiego znamy. Koniec Internetu ma zdaniem autora nastąpić za jakiś tydzień, kiedy to wyczerpie się pula adresów IP (IPv4).
Zaniepokojony tym co przeczytałem natychmiast chwyciłem za telefon (a dokładnie... IP Phone) i zadzwoniłem do kolegi światłego w sprawach sieciowych. Oto czego się dowiedziałem:
Sieć szkieletowa Netii już w tej chwili jest przystosowana do obsługi IPv6 jednak na razie nie ma jeszcze zbyt wielu aplikacji, które wykorzystują ten protokół.
W pierwszej kolejności, zapewne jeszcze w tym roku, IPv6 udostępnimy klientom biznesowym, w niektórych technologiach, gdyż w tym segmencie daje się zauważyć popyt ze strony klientów.
Nasze obserwacje wskazują, że wyczerpywanie się adresacji w ramach obecnie wykorzystywanej wersji IPv4 - szczególnie w odniesieniu do dostępu dla klientów indywidualnych - zacznie być prawdziwym wyzwaniem na przełomie tego i przyszłego roku. Dlatego już teraz zaczęliśmy przygotowywać środki zaradcze, które jednak nie muszą od razu oznaczać całkowitej migracji do IPv6. Pełna migracja byłaby bardzo kosztowna, a ponadto wymagałaby od większości klientów wymiany sprzętu dostępowego, gdyż obecnie wykorzystywany na ogół nie obsługuje nowego protokołu.
Dostawcy zaawansowanych rozwiązań sieciowych dla operatorów opracowali rozwiązanie tego problemu, polegające na multiplikacji adresów IP z wykorzystaniem mechanizmów translacji publicznych adresów IP (carrier-grade Network Address Translation). Pozwoli to na uniknięcie bardzo kosztownej wymiany infrastruktury i równoległe funkcjonowanie jeszcze przez wiele lat obu rodzajów adresacji.
Nie ukrywam, że kamień spadł mi z serca