"Gra o tron" bez telewizji i piractwa czyli HBO GO w Netii

W dzisiajszej Gazecie Wyborczej można przeczytać interesujący artykuł pt. "Gra o tron króla internetu" (to tytuł z "papieru" w internecie jest już dużo mniej wciągający;) na temat sporu wokół dystrybucji w internecie najbardziej apetycznych treści audio-wideo, w tym superprodukcji HBO w tym serialu "Gra o tron", który jest obecnie najczęściej "piraconym" serialem.

Autorzy tekstu w GW przypominają, że w związku z ogromną popularnością serialu "Gra o tron" na HBO spadła fala krytyki użytkowników i blogerów na całym świecie za brak możliwości legalnego zakupu tego serialu. Nie chcę się wcielać, ani w w rolę oskarżyciela, ani adwokata HBO, dlatego ograniczę się do przypomnienia, że w Polsce można legalnie oglądać najlepsze seriale i inne produkcje HBO bez konieczności kupowania drogich pakietów TV. Jak to możliwe? Otóż wystarczy być użytkownikiem internetu Netii i za jedyne 24,90 zł miesięcznie dokupić usługę HBO GO. Umowa jest zawierana na 24 miesiące, ale w pierwszym miesiącu (kiedy usługa ta kosztuje tylko 1 zł) można z niej zrezygnować bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

Netia jest jedynym operatorem w Polsce, który umożliwia oglądanie HBO GO na telewizorze za pośrednictwem specjalnej aplikacji HBO GO na Netia Playerze. Za pośrednictwem tej aplikacji można również oglądać liniowe kanały HBO (zakładka Live).

Usługa, w której wraz z HBO GO udostępniamy Netia Player nazywa się HBO GO TV i kosztuje 29,90 zł miesięcznie. Za pośrednictwem tej aplikacji można również oglądać liniowe kanały HBO (zakładka Live).

Warto też zauważyć, że Netia jako pierwsza w Europie wdrożyła HBO GO w wersji 2.0, dzięki czemu widz może zacząć oglądać odcinek serialu na jednym urządzeniu (np. telewizorze) i płynnie przechodzić na kolejne (np. może się przenieść z pokoju do kuchni i tam na tablecie kontynuować oglądanie), możemy oglądać program też na zwykłym komputerze poprzez przeglądarkę internetową.

Na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że HBO GO jest warte swojej ceny. Jedyny minus to ryzyko uzależnienia od seriali produkcji HBO. Ja już się boję zaczynać oglądać jakieś nowe produkcje bo kończy się to zwykle nieprzespaną nocą;)